Pazylowy Turniej Zagadkowy 2021

From Pazylopedia
Wersja z dnia 12:39, 2 maj 2021 autorstwa Jeziu5 (dyskusja | wkład) (Zagadka 2156 - Kasia1)

Jump to: navigation, search

Pazylowy Turniej Zagadkowy 2021 był trzecią odsłoną uwielbianego przez Pazylowiczów cyklicznego eventu. W odróżnieniu od poprzednich edycji, tym razem gracze zmierzyli się jednocześnie z zagadkami oraz rebusami.

Geneza i przygotowania

Pierwsze pomysły zorganizowania kolejnego turnieju pojawiły się już w styczniu 2021. Jednakże, z niewiadomych powodów, odzew autorów zagadek był dość umiarkowany co sprawiło, że pomysł zapadł w krótki sen zimowy. Turniejowemu nastrojowi nie sprzyjały też powtarzające się ataki botów (śledztwo detektywa Pazylińskiego wskazuje na ich powiązanie z rosyjską mafią – śledztwo trwa). Na szczęście kowaliska nie poddała się zimowej senności i z początkiem marca dokonała reaktywacji pomysłu. Aż dwunastka autorów postanowiła dorzucić swoje zagadki do puli konkursowej co oznaczało, że na graczy czekało 17 łamigłówek do rozwiązania.

22 marca oczy wszystkich zwróciły się w kierunku zbiórki mającej na celu zebranie kwoty na nagrody dla zwycięzców turnieju. Pazylowicze jak zawsze pokazali, że nie ma dla nich zbyt trudnych celów. Zaplanowana kwota została osiągnięta w mniej niż 24 godziny, głównie dzięki jednemu Pazylowiczowi/Pazylowiczce (pragnących pozostać anonimowymi), którzy jednorazowo wpłacili całą wymaganą sumę.

W międzyczasie oddajemy głos redaktorowi Jeziemu, który nadaje na żywo z Pazyla, gdzie trwają właśnie ostatnie przygotowania do turnieju:

Szanowni Państwo! Szkoda, że nie mogą być tu Państwo ze mną by samemu poczuć tę wspaniałą atmosferę! Ile rzeczy dzieje się dookoła… Zza zamkniętych drzwi dochodzą odgłosy młotów, siekier i palników acetylowych – to autorzy zagadek wprowadzają ostatnie poprawki do treści podpowiedzi. Po drugiej stronie placu grono moderatorów debatuje jeszcze nad ostatnimi poprawkami w regulaminie i próbuje spiąć grafik publikacji zagadek. Radzę nie zbliżać się do nich w tym momencie… Co chwila widać tu także Pazylowiczów naoliwiających swoje klawiatury i myszki oraz ćwiczących palce by szybciej wpisywać potencjalne odpowiedzi. Plotki głoszą, że na miejscu pojawili się także handlarze oferujący w sprzedaży małpeczki z kowaliskusem, zapasy Pazyquitinu oraz kserokopie notesika Gorki. Radzę się pospieszyć za zakupami bo im bliżej Turnieju tym ceny będą wyższe! A ja wrócę do Państwa z najświeższymi wieściami już 7 kwietnia!


Rebus 134 - Pawello66

Po wielu tygodniach oczekiwań nastał wreszcie TEN DZIEŃ! Przed godziną 18:00 na Pazylu zrobiło się tłoczno, gdy użytkownicy z każdego koloru wypatrywali pojawienia się pierwszego zadania turniejowego! Pawello66 jak zwykle nie zawiódł i zmagania rozpoczęliśmy od bardzo przyjemnej łamigłówki z poetycką końcówką.
Można tylko dodać, że Pawello jako bywalec i namiętny rozwalacz rebusów na szarada.net zamieścił rebus spełniający wszystkie restrykcyjne zasady wspomnianego wyżej portalu, nieco olewając wolnoamerykański styl Pazyla. No cóż, przyzwyczajenie ....
Jacky pokazał, że utrzymał formę z ostatniego Turnieju Rebusowego i potrzebował jedynie około 200 sekund by wpaść na prawidłowe rozwiązanie. Zaraz za nim linię mety przekroczyła Kasia1, która odkryła hasło po 5 minutach. Podium zamknęła zolie z czasem niczym polski film obyczajowy z roku 2010 w reżyserii Macieja Odolińskiego (7 minut). A już w najbliższą sobotę premiera zagadki od Jacky. Nie możemy się już doczekać!

Zagadka 2152 - Jacky

Pierwszą zagadkę turniejową poprzedziło pewne zamieszanie w poczekalni. Ludzie na ShoutBoxie stawali sobie na stopach, zasłaniali się legitymacjami emeryta czy zagrywali kartę osoby ciężarnej. Wszystko to oczywiście po to by uzyskać lepszą startową pozycję w nadchodzącej łamigłówce. Doświadczenie przebywania w ciasnym pomieszczeniu okazało się być przydatne - Jacky postanowił uwięzić nas w typowym Escapie Roomie. Na szczęście zostawił nam zarówno coś do czytania, jak i coś do posłuchania. O wyniku wyścigu musiała zadecydować fotokomórka, gdyż w tej samej minucie z pomieszczenia wydostali się zarówno Pawello66 jak i Jeziu5 (czyżby posiadanie liczby w nicku było pomocne?). Autor pierwszego turniejowego rebusu okazał się jednak szybszy, a redaktor Jeź musiał zadowolić się drugim miejscem. Do uciekinierów wkrótce dołączyła także Joan, która potrzebowała zaledwie 7 minut więcej na wydostanie się z pokoju.

Rebus 135 - ciekawa

Trzecie zadanie turniejowe znalazło się w pewnej chwili pod znakiem zapytania, gdy połączenie internetowe autorki postanowiło odmówić współpracy. W międzyczasie Pazylowicze na SB dzieli się swoimi sposobami na zagadywania innych graczy. Problemy techniczne udało się jednak szczęśliwie okiełznać i punkt 18:00 na Pazylu pojawił się najnowszy rebus.

Ciekawa postanowiła udowodnić, że ilość i jakość potrafią iść w parze, ustawiając wysoko poprzeczkę zarówno dla jakości przyszłych zadań konkursowych, jak i dla długości potencjalnego rozwiązania. Hasło długości 20 słów i z pewną dozą interpunkcji wydawało się być wyzwaniem wymagającym sporo czasu na zastanowienie się. Pawello66 pokazał jednak, że niestraszne mu jest nawet najdłuższe zadanie. Potrzebował jedynie 9 minut by drugi raz z rzędu zameldować się pierwszym na mecie zagadki. Kolejno do rozwiązania dochodzili GZorbA oraz Jacky, który dosłownie o włos wyprzedził joshman6. Gracze mają teraz chwilę na odpoczynek, bo już w sobotę kolejna zagadka. Tym razem czeka nas kontynuacja przygód detektywa Pazylińskiego autorstwa Jeziu5.

Zagadka 2153 - Jeziu5

Czwarte zadanie konkursowe przyniosło dalszą część historii zmagań Detektywa Pazylińskiego z Arsene Pazylinem. Jeziu5 (w realu hotelarz z zawodu i zamiłowania) zaprosił graczy w podróż w przeszłość do luksusowego Hotelu Pazilton. Pazylowicze musieli wykazać się dużą uwagą i spostrzegawczością by w krętych hotelowych korytarzach dotrzeć do wszystkich świadków i dowodów. Architektura wnętrz przypadła do gustu zwiedzającym, o czym wspomnieli na SB


ciekawa: Toż to tak realistyczne jakbym była naprawdę w środku hotelu,


Wyniki zmagań przyniosły dotychczas największą niespodziankę turnieju. Nie jedno, nie dwa a wszystkie trzy miejsca na podium zostały zajęte przez zielonych graczy! Marisya potrzebowała jedynie 4 godzin na pokrzyżowanie szyków Pazylina. Chwilę później dołączył do niej Rafaelinho, a trzecie miejsce zostało zgarnięte przez Whomanistę. Jest to najlepszy dowód na to, że świeże spojrzenie nowych graczy może być potężnym atutem w nadchodzących zmaganiach turniejowych. Zobaczymy jak poradzą sobie z nadchodzącym rebusem kewlara!

Rebus 136 - kewlar

Dzień premiery rebusu 136 był pełen napięcia i wyczekiwania. Kłopoty organizacyjne sprawiały, że nie było pewnym czyjego autorstwa rebus pojawi się na stronie. Jednocześnie kewlar umiejętnie nęcił Pazylowiczów niewielkimi informacjami na temat nadchodzącego zadania. Rebus miał być "inny", "kewlarowy" oraz Jezio-, Pawello- i maranto- odporny. Tajemnicze zniknięcie autora "za pięć dwunasta" jeszcze bardziej podgrzewało atmosferę wyczekiwania na SB.

Koniec końców zadanie pojawiło się na stronie o zaplanowanej godzinie. Rebus okazał się być ostatecznie mało marantoodporny, gdyż maranta potrzebowała niecałego kwadransa na jego rozwiązanie. wiosnaostatnia zameldowała się na linii końcowej niecałą minutę później, a stawkę zamknął niezawodny Jacky. Ich zwycięstwo jest tym bardziej słodkie, gdyż udało im się rozwiązać zadania przed jego autorem. Zainspirowało to XXwieczną, Pocia i Kasia1 do ukucia nowego sformułowania - rebusu idealnego.

Xwieczna: Ty, moim zdaniem, rozegrałeś partię po mistrzowsku rozwiązując swój rebus po niecałych 3 godzinach od dodania. Zasługuje jak najbardziej na honorowe miejsce pod nowym hasłem na pazylopedii obok zagadki doskonałej :)

Zagadka 2154 - nitka58

"Po nitce do kłębka?" - tak maranta rozpoczęła na SB dyskusję o nowej zagadce. nitka58 obiecywała łatwiejszą łamigłówkę niż zeszłotygodniowa, a maranta korzystając ze szklanej kuli z zagadki 524 próbowała wytypować zwycięzców wieczora. W rozmowie pojawiły się także podejrzenia co do potencjalnych nagród za Turniej

kewlar: Dlaczego wszystkim proponuje sie gratki? Jakiś szrocik, tak?

nitka58: tak

kowaliska: Ty i tak nie dostaniesz ;)

Joan: Kewlarze, bo sytuacja na rynku pracy niepewna, nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie zacząć zbierać złom...


Sama zagadka okazała się być bardzo ciekawą i oryginalną podróżą słownikowo-filmową. Po zeszłotygodniowej nieobecności Jacky błyskawicznie nadrobił zaległości i bez problemu zgarnął pierwsze miejsce po zaledwie 20 minutach. Reszta potrzebowała ciut więcej czasu - na drugim miejscu uplasowała się kowaliska, a na trzecim Pawello66. Zaraz za nimi znaleźli się GZorbA i XXwieczna. Paranormalne zdolności Jacky'ego były na bieżąco omawiane na SB:

GZorbA: Nawet fajny jest Turniej, szkoda tylko, że Jacky gra w innej lidze :)

kowaliska: Oj tam, może ktoś go zagnie w końcu. Się mu internety wyłączy albo cóś...

Zagadka 2155 - Joan

Jaki może być humor, w czym go przechowywać i jak dobry jest "humor w płynie"? Pod znakiem takich pytań upłynęły chwile oczekiwania na nową zagadkę Joan. No bo w końcu autorka przestrzegła Pazylowiczów, że do jej zagadki trzeba będzie podejść właśnie z pewną dozą humoru. W międzyczasie pojawiło się także kilka gróźb karalnych wobec Jacky'ego, a Joan postanowiła wziąć rozwiązywaczy z zaskoczenia, pojawiając się dopiero za pięć dwunasta. Znaczy się za pięć osiemnasta.

W najnowszej zagadce mieliśmy przyjemność poznać pana Mariana (o dość wątpliwej etyce zawodowej) oraz zmierzyć się z muzycznymi wierszykami Joan. Autorka pozwoliła nam także zajrzeć do jej tajemniczych kajecików. Nie wiadomo czy to groźby podziałały negatywnie na Jacky'ego, ale pierwszy z otwartym sejfem zameldował się Pawello66, po niespełna półgodzinie rozwiązywania łamigłówki. Na drugim miejscu uplasował się Pocio, a na trzecim GZorbA. W międzyczasie Jeziu5 sądził, że wiedział i coś na forum powiedział. Ale tak naprawdę okazało się, że źle wiedział, więc źle podpowiedział - choć sam o tym nie wiedział. Na szczęście Joan to widziała i coś właściwszego podpowiedziała. Zostawiając za sobą pana Mariana (który swoją drogą powinien podszkolić się z prawa pracy), w sobotę zmierzymy się z nową zagadką Kasi1.

Zagadka 2156 - Kasia1

Przed najnowszą zagadką na SB było spokojnie... Zbyt spokojnie... Jak ujęła to autorka:

Kasia1: Ale cisza... jak przed burzą :)

W międzyczasie okazało się, że kilku Pazylowiczów przed rozpoczęciem rozkminiania zagadki powstrzymał tzw. Real. Jego majówkowo-grillowa odmiana sprawiła, że min. Jeziu5 gonił za psem, który skradł kiełbaski, zamiast skupić się przyzwoicie na rozwiązywania zagadki. Natomiast Jacky musiał odkryć w sobie wewnętrznego Świętego Mikołaja, gdyż przezornie został uwięziony przez Pazylową konkurencję:

Joan: Biorąc pod uwagę listę obecności, śmiem twierdzić, że wiele osób źle ustaliło majówkowe priorytety. Jakieś koronagrillowanie zamiast zagadki? Pff...

maranta: Dzisiaj Kasia zatrzaśnie drzwi Pazyla, a uwolnić zdoła nas tylko adix ;)

marymargaret: Jacky już pewnie za pierwszymi drzwiami, daleko przed resztą, dlatego Go nie widać :D

maranta: Zaraz go zobaczymy, wyłazi kominem :D

marymargaret: Gorzej, że Jezia nie widać. Jak to tak, bez relacji?

marymargaret: Maranta, nie zablokowałaś dobrze komina ;)

Joan: Jeziu też koronagrilluje... Nie pozostawia mi wyboru - będę musiała nasłać na niego pana Mariana.

Zagadka Kasi1 była kolejnym dowodem na to, że największym przeciwnikiem tegorocznego turnieju będą... drzwi. Po zagadkach Jacky'ego, Jezia5 i Joan (nowy triumwirat J?), gdzie na naszej drodze stanęły już różnego rodzaju zamknięte podwoje, Kasia1 zaserwowała nam Escape Room w przestrzeni wirtualnej. Udźwiękowiona atmosfera przypominała tę z Pazylowych Lochów, a wykonanie zachwyciło komentujących na SB. Pazylowicze musieli m. in. skorzystać z ataków "brute force" (nie mylić z Brutal force) by wydostać się na wolność. Pierwszym który tego dokonał był simograj, zdobywając złoty medal. Tego samego dnia udało się to jeszcze Pawello66. Na trzecim miejscu uplasowała się maranata, która o dosłownie minutę wyprzedziła Joan. Kasia1 pożegnała nas dobrym życzeniem:

Kasia1: Dziękuję za zabawę. Dobrej nocy wszystkim życzę :) I żebyście jutro obudzili się we własnych łóżkach :D