Kolor czerwony: Różnice pomiędzy wersjami
From Pazylopedia
Linia 1: | Linia 1: | ||
Najpiękniejsza faza rozwoju pazylowicza. Pomarańczowa Mandaryna przeistacza się w prawdziwego Indianina.Wyrósł już z grzechów młodości, nabrał doświadczenia a u pasa powiewa sporo skalpów. A co najważniejsze, ma przed sobą jeszcze mnóstwo zagadek do zrobienia i ciągle odkrywa coś nowego. Daleko mu jeszcze do zgryźliwości i rutyny niektórych [[Denaturaty|Denaturatów]]<br> No, a przede wszystkim nie uczestniczył jeszcze w zbyt wielu zjazdach w [[Legnica|Legnicy]] i ma ciągle zdrową wątrobę. Niestety, nałóg robi swoje i po pewnym czasie nieuchronnie zostaje [[Denaturaty|Denaturatem]] | Najpiękniejsza faza rozwoju pazylowicza. Pomarańczowa Mandaryna przeistacza się w prawdziwego Indianina.Wyrósł już z grzechów młodości, nabrał doświadczenia a u pasa powiewa sporo skalpów. A co najważniejsze, ma przed sobą jeszcze mnóstwo zagadek do zrobienia i ciągle odkrywa coś nowego. Daleko mu jeszcze do zgryźliwości i rutyny niektórych [[Denaturaty|Denaturatów]]<br> No, a przede wszystkim nie uczestniczył jeszcze w zbyt wielu zjazdach w [[Legnica|Legnicy]] i ma ciągle zdrową wątrobę. Niestety, nałóg robi swoje i po pewnym czasie nieuchronnie zostaje [[Denaturaty|Denaturatem]] | ||
+ | <br> | ||
+ | [[Kategoria:Pazylowicze]] |
Aktualna wersja na dzień 11:35, 13 lis 2010
Najpiękniejsza faza rozwoju pazylowicza. Pomarańczowa Mandaryna przeistacza się w prawdziwego Indianina.Wyrósł już z grzechów młodości, nabrał doświadczenia a u pasa powiewa sporo skalpów. A co najważniejsze, ma przed sobą jeszcze mnóstwo zagadek do zrobienia i ciągle odkrywa coś nowego. Daleko mu jeszcze do zgryźliwości i rutyny niektórych Denaturatów
No, a przede wszystkim nie uczestniczył jeszcze w zbyt wielu zjazdach w Legnicy i ma ciągle zdrową wątrobę. Niestety, nałóg robi swoje i po pewnym czasie nieuchronnie zostaje Denaturatem