Gaawel: Różnice pomiędzy wersjami

From Pazylopedia
Jump to: navigation, search
Linia 1: Linia 1:
 
 
[[Grafika:Gaawel.JPG]]
 
[[Grafika:Gaawel.JPG]]
  
Latem 2009 r. zdecydowany lider rankingu autorów zagadek. Niemal 100% satysfakcja z rozwiązania (dokładnie 95%).<br>
+
Wbrew wszelkim pozorom krew tegoż delikwenta nie jest błękitna, a ze szlachectwem łączy go jedynie fakt iż jego pradziad strzygł trawę w pałacowych ogrodach, doglądając bardziej carskich pokojówek niż drogocennych pańskich krzaczorów.  
Miejsce jak najbardziej zasłużone, osiągnięte po przygodach z Babą Jagą, przegonieniu niektórych co ambitniejszych pazylowiczów po [[Skarb gaawla|skarb]] oraz wpuszczeniu w maliny w dwóch kolejnych zagadkach.<br>
+
Jegomość ten jest odpowiedzialny za wyjątkowo złośliwe wpędzanie pazylowej braci w maliny, tudzież inne bezdroża w poszukiwaniu tajemniczego [[Skarb gaawla|skarbu]]. Oczywiście uczynił to z dbałości o kulturę (także fizyczną) uzależnionych od Pazyla zapaleńców, jednakże ten fakt raczej nie przysporzył mu popularności.  
Na pozór muszkieter, swe prawdziwe oblicze ujawnił dopiero w zagadce 839.
+
 
 +
Z niepotwierdzonych doniesień wynika, że Gaawel jest znawcą czarownic, a jego zakazane praktyki czarnej magii doprowadziły do nagłej i niespodziewanej zmiany płci osobników płci męskiej, którzy odważyli się zaatakować Zagadkę 591 i jej kontynuację 741. W swych podejrzanych eksperymentach niecnie wykorzystuje niezbadane narzędzia takie jak kuwetka, podobno zagląda także do Docentowego [[Garnek|garnka]].
 +
 
 +
Jego obszar występowania w zasadzie ogranicza się do [[Warszawa|Warszawy]], choć bywa, że czasowo migruje w inne okolice. Nieliczni pechowcy mieli okazję spotkać go osobiście na (dotąd 2) pazylowych spotkaniach. Jak mawiał wspomniany "szlachetny" pradziad - "Pech to jest, jak krowa do mleka narobi", więc aby go ocenić, należy polegać na subiektywnych opiniach uczestników tychże spotkań, bądź wybrać się na kolejny zjazd, w którym będzie partycypował.

Wersja z dnia 12:09, 29 lip 2009

Gaawel.JPG

Wbrew wszelkim pozorom krew tegoż delikwenta nie jest błękitna, a ze szlachectwem łączy go jedynie fakt iż jego pradziad strzygł trawę w pałacowych ogrodach, doglądając bardziej carskich pokojówek niż drogocennych pańskich krzaczorów. Jegomość ten jest odpowiedzialny za wyjątkowo złośliwe wpędzanie pazylowej braci w maliny, tudzież inne bezdroża w poszukiwaniu tajemniczego skarbu. Oczywiście uczynił to z dbałości o kulturę (także fizyczną) uzależnionych od Pazyla zapaleńców, jednakże ten fakt raczej nie przysporzył mu popularności.

Z niepotwierdzonych doniesień wynika, że Gaawel jest znawcą czarownic, a jego zakazane praktyki czarnej magii doprowadziły do nagłej i niespodziewanej zmiany płci osobników płci męskiej, którzy odważyli się zaatakować Zagadkę 591 i jej kontynuację 741. W swych podejrzanych eksperymentach niecnie wykorzystuje niezbadane narzędzia takie jak kuwetka, podobno zagląda także do Docentowego garnka.

Jego obszar występowania w zasadzie ogranicza się do Warszawy, choć bywa, że czasowo migruje w inne okolice. Nieliczni pechowcy mieli okazję spotkać go osobiście na (dotąd 2) pazylowych spotkaniach. Jak mawiał wspomniany "szlachetny" pradziad - "Pech to jest, jak krowa do mleka narobi", więc aby go ocenić, należy polegać na subiektywnych opiniach uczestników tychże spotkań, bądź wybrać się na kolejny zjazd, w którym będzie partycypował.